Przeskocz nawigację

Boat That Rocked – recenzja

W końcu! – można rzec. W końcu jakaś porządna komedia, w końcu coś świeżego od Brytyjczyków, w końcu coś z pomysłem i jajem. „Radio Łódź” (co za kretyńskie tłumaczenie) ogląda się po prostu świetnie. I tym akcentem mógłbym zakończyć tę recenzję.

O fabule będzie krótko i treściwie – a więc historia kręci się wokół statku, w którym mieści się studio radiowe. Tzw. pirackie studia były istną plagą w „tamtych czasach”, ale cieszyły się popularnością z powodu swej niezależności. A cały film ukazuje interesujące przygody twórców tego poczciwego radyjka.

Aktorsko jest świetnie. Z znanych nazwisk można wymienić jedynie Seymoura, który widocznie się wybija na tle reszty. Co nie znaczy, że inni aktorzą grają na niskim poziomie – co to, to nie! Cała ekipa jako całość prezentuje się znakomicie – ale to żadna rzadkość w brytyjskich produkcjach.

„Boat That Rocked” oczywiście nie ustrzegł się błędów. Fabuła chwilami jest zbyt grubymi nićmi szyta, kilka momentów można było nakręcić lepiej a samo zakończenie poprowadziłbym w innym kierunku – ale to już moje osobiste obiekcje.

Produkcja jest ponoć komedią, ale wielu śmiesznych scen nie ujrzysz (no, cały wątek ślubu jest rozbrajający, szczególnie jego koniec). Dla mnie to po prostu lekki obyczaj z cienką, humorystyczną kreską.

„BTR” wygrał parę nagród już za sam soundtrack – rzeczywiście jest cudowny. Rock n rollowe perełki z żywiołem zachęcają do zabawy i wciąż mają power. Już dla samej muzyki trzeba kupić te dzieło.

Komu polecić ten film? Ludziom, którzy kochają muzykę. Bo to właśnie o nich jest ten twór. O jednostkach, którzy pogodzą się ze śmiercią, jeśli tylko w tle usłyszą klasyki rocka.

Ocena 8-

2 Comments

  1. Spoko recka, filmidło pewnie sprawdzę, bo lubię angielskie klimaty. Zmień tylko to powtórzenie:

    „Już dla samej muzyki trzeba kupić ten film.

    Komu polecić ten film? ”

    Trochę rzuca się w oczy ;)

    • dzięki, teraz dopiero zauważyłem

      btw to pierwszy komentarz ;f


Dodaj komentarz