Przeskocz nawigację

Paprika – recenzja

Sprzed kilku dni świat usłyszał straszną wiadomość – umarł Satoshi Kon. Nazwisko tego człowieka zapewne skojarzą fani japońskiej animacji, a dokładniej takich tworów jak „Millenium Actress”, „Perfect Blue”, czy właśnie recenzowana „Paprika”. „Satoshi był szczęśliwy jako reżyser animacji” – powiedział Makiko Itoh i to czuć spoglądając na jego krótki, filmowy dorobek. Każdy projekt dotyka podobnej tematyki – granicy między jawą a snem, przez co oskarżano reżysera o wtórność. Coś w tym jest – ale w moich oczach nie ujmuje to owym dziełom ani o jotę. Twórca po prostu interesuje się tym zagadnieniem i swe zainteresowanie pielęgnuje, przelewając je na ekran. I co ważniejsze – robi to na piątkę z plusem.

Nastał przełom w dziedzinie psychologii – wynalazek o nazwie DC Mini potrafi wniknąć w sen pacjenta w celu wyleczenia go z chorób. Jednak przed akceptacją techniki, 3 egzemplarze produktu zostają skradzione. Jak się okazuje, skutki są katastroficzne – złodziej może podłączyć się do jakiegokolwiek snu, łączyć je z innymi, a co gorsza zaczynają się przedostawać do realnego świata. Laureatka Nobla Atsuka Chiba, wraz ze swoim zespołem jest zmuszona ujarzmić dzieło, które sama stworzyła.  Przypomina to wam coś? Nolan nigdy publicznie nie przyznał się do inspiracji „Papryką”, lecz powiązania są oczywiste.

Opętane, szaleńcze, energiczne, makabryczne, obłąkane – tak można opisać sny w „Paprika”. Ropuchy grające na bębnach, tańczące szafy z zegarem, żywa lalka o ogromnych kształtach i wiele, wiele więcej – zdaje się, iż wyobraźnia twórców jest nieograniczona. Oglądanie tych chorych wizji to przyjemność, sporo w tym zasługi świetnej animacji oraz – przede wszystkim – genialnego soundtracku od pionierskiej legendy japońskiego elektro-popu Susumu Hirasawy.

Wbrew pozorom nie jest to aż tak pogmatwany tytuł – wtóry seans pomoże zrozumieć zawiłości fabularne i docenić ostatnią kreację reżyserską śp. Satoshiego Kona na podstawie noweli Yasutaka Tsutsui.

Warto.

8/10


2 Comments

  1. ej blu, nie jest źle,
    ale napisz recenzję czegoś porządnego,
    czegoś znanego.
    no.

  2. Całkiem fajna recenzja. Szkoda, że taka krótka. xD


Dodaj komentarz